Witam
Dzis wyminilem rozrzad (pasek i napinacz) wszystko fajnie, tylko po tym szkodnik nie ma mocy. Turbina raz dziala raz nie (przyspeszajac [pedal w podloge] auto nie idzie do przodu plynnie, 'skacze') i turbawka stala sie bardziej slyszalna w srodku, slychac jakby byla dziura w podszybiu od strony pasazera i tamtedy powietrze sie dostawalo...
Zaznaczam ze dzisiaj rano przed wymiana paska i napinacza wszystko banglalo!
Czego mechanik nie zrobil? Co mogl uszkodzic? prosze o pomoc..
Witam
Dzis wyminilem rozrzad (pasek i napinacz) wszystko fajnie, tylko po tym szkodnik nie ma mocy. Turbina raz dziala raz nie (przyspeszajac [pedal w podloge] auto nie idzie do przodu plynnie, 'skacze') i turbawka stala sie bardziej slyszalna w srodku, slychac jakby byla dziura w podszybiu od strony pasazera i tamtedy powietrze sie dostawalo...
Zaznaczam ze dzisiaj rano przed wymiana paska i napinacza wszystko banglalo!
Czego mechanik nie zrobil? Co mogl uszkodzic? prosze o pomoc..
Ja bym pojechał do pana mechanika, żeby sprawdził dolot, pewnie wie co wyjmował, albo mógł poruszyć.
Jedź do tego mechanika który Ci manipulował przy rozrządzie i powiedz mu co się dzieje. Niech połączy co rozłączył. A na 100% czegoś nie połączył; miałem tak samo po wymianie rozrządu.
Życie nie jest ani tak złe, ani tak dobre, jak to sobie wyobrażamy.
Komentarz